[mo]

Minął rok od mojego powrotu do akordeonu po bardzo długiej przerwie i stwierdzam, że chyba największym moim problemem i przyczyną wielu błędów jest miechowanie.
Trudno mi znaleźć właściwy moment zmiany kierunku miecha, w momencie zmiany akordeon skacze w prawo lub w lewo i przez to nie trafiam w odpowiednie klawisze a melodia się jąka, gdy miech jest rozciągnięty nie mogę zagrać lewą ręką tego co mi idzie łatwo na miechu w ściągniętym.
Poza tym gram nierytmicznie. Zauważyłem, że gdy zbliża się "krytyczny moment" zmiany kierunku miecha zaczynam panicznie przyspieszać albo gdy widzę, że powietrze się kończy zaczynam grać ciszej. Czyli ogólnie brzmi to wszystko niedobrze.

Wybrałem kawałek, który dobrze umiem na pamięć i próbowałem przyporządkować "na stałe" miejsca zmiany kierunku miecha ale to też nie idzie.

Czy używacie paska spinającego pasy nośne na plecach? To podobno ustala położenie instrumentu.

Może doradzicie jakieś ćwiczenia?

mo
klawiszowy Crucianelli 96

[dzidek65]

A dopasowałeś kolego paski nośne do swojego wzrostu? Nie może być,że acc masz pod brodą i nie może też wisieć w okolicy kolan.Ten pas basowy też musi być odpowiednio wyregulowany.jeżeli acc skacze,to masz za lużne paski nośne.